- Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP (książka), kategoria: nowenny i modlitwy, Wydawnictwo Instytut Teologiczny Księży Misjonarzy, 2001 r., oprawa miękka - 13170
- Eucharystia źródłem człowieczeństwa - 47848
- Obrazek Jezu, ufam Tobie! Koronka do Miłosierdzia Bożego (z Wilna) - 03319
- Obrazek Jezus Miłosierny. Jezu ufam Tobie. Koronka do Miłosierdzia Bożego - ! - 05905
- Okapnik na świecę MAŁY max średnica 3,5cm - 08709
- Obrazek Płomień Miłości Niepokalanego Serca Maryi - 03279
- Chorągiewka PAPIEROWA biało-czerwona - 08014
- Legitymacja Żywego Różańca - 42190
- Krzyżyk do różańca metalowy 4 cm włoski prosty - 60370
- Obrazek Matka Boża Niepokalana. Modlitwa do Niepokalanej Cudownego Medalika - 59778
- Żywy Różaniec - Tajemnice różańcowe (książka) - -, kategoria: modlitewniki, Wydawnictwo Instytut Teologiczny Księży Misjonarzy, 1996 r., oprawa miękka - 21980
- Obrazek św. Charbel. Modlitwa do św Charbela - 03182
Czarna owca. Szkic biografii bł.Matki Kolumby Gabriel (książka) - Małgorzata Borkowska, kategoria: rozważania, Wydawnictwo OO. Benedyktynów TYNIEC, 2018 r., oprawa miękka - 57677
Cena regularna:
33,00 zł
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
Szkic biografii bł. Matki Kolumby Gabriel
W odróżnieniu od postulatu nowicjat kanoniczny był jakby całorocznymi ścisłymi rekolekcjami, toteż jego program nie obejmował udzielania się w szkole. Zanim by się ta nowa faza rozpoczęła, należało jednak przecisnąć się przez gęste biurokratyczne sito; składać i podpisywać zeznania, odpowiadać na urzędowy zestaw pytań. Komplikowało to życie i mnożyło protokoły, ale te nam dzisiaj dostarczają większości informacji o latach młodości Janiny Matyldy. Przed komisją biskupią, która protokół spisywała po łacinie (ale same zeznania w tym języku, w jakim je złożono, a więc po polsku albo po niemiecku) opowiedziała ona dnia 8 sierpnia 1874 roku swoje dotychczasowe króciutkie curriculum vitae, i oświadczyła, że wstępuje najzupełniej dobrowolnie, że rodzice udzielili zgody, i w ogóle nie ma problemu z punktu widzenia prawa. W sam dzień obłóczyn przed obrzędem przeprowadzono z nią nadto tzw. egzamin nowicjacki wewnętrzny, z którego wynikało, że także i duchowych problemów nie ma; kandydatka rwie się wprost do wszelkich trudności (gorszego odzienia, gorszych prac), własnej woli zapiera się z entuzjazmem, a w dodatku jest zdrowa i w ogóle im gorzej, tym lepiej. Euforia trwała więc nadal. Obłóczyny miały miejsce 25 sierpnia 1874; dostała wtedy oprócz habitu imię zakonne "Kolumba". Patronką jej była hiszpańska mniszka-męczennica z IX wieku, wspominana w kalendarzu liturgicznym 17 września.
W dwa miesiące później kolejny "egzamin wewnętrzny" i nadal problemów nie ma. Nowicjuszka entuzjazmuje się żywotami świętych i rozkoszuje się duchową swobodą, czerpaną z zewnętrznie surowego trybu życia. Skoro więc te okrzyczane "ostrości" zakonne, którymi niańki straszą dzieci, okazały się tak łatwe i tak wyzwalające, to chyba świętość jest w zasięgu ręki, bo można przecież w kilka miesięcy przyzwyczaić się do twardego łóżka, wczesnego budzenia, postu i nagan? Ale to już dosłownie ostatnie tygodnie euforii. Jak tyle nowicjuszek przed nią i po niej, s. Kolumba musi stwierdzić, że trudności czekały ją w klasztorze całkiem nie te, których się spodziewała.
W kwietniu 1875 roku trzeci egzamin; i tu już problemy są. Pytana o najczęstsze pokusy, odpowiada: "ze złych przykładów często się gorszę". Czy ma pokój w duszy? Widząc niezachowanie św. reguły czuje często niepokój. Czy wobec mistrzyni jest szczera? "Nie zawsze". Szesnastoletnia idealistka najwyraźniej zaczyna się boleśnie obijać o ludzką rzeczywistość. Widzi na przykład dwie starsze zakonnice rozmawiające na schodach: nie zachowują milczenia! Jest świadkiem konfliktu o zamykanie lub otwieranie okna między zakonnicą astmatyczką i zakonnicą reumatyczką: brak miłości, zły przykład! Zgorszona pędzi do mistrzyni; ta zaś albo ma już tych skarg za dużo i po prostu każe jej milczeć, albo niezręcznie usiłuje problem zamazać miodem: "Źle słyszałaś, zdawało ci się, zmyślasz". Po paru takich doświadczeniach nowicjuszka przestaje mówić z mistrzynią szczerze o tym, co jest akurat jej największym problemem. Odpowiedź jest oczywiście jedna: Dobrze słyszałaś, problem istnieje, śluby zakonne nikogo automatycznie nie uświęcają, ale zrób no rachunek sumienia: czy i tobie nie zdarzają się błędy? A jeśli tak, to niech słaby nie potępia słabego, ale niech jeden drugiego brzemiona nosi; na tym polega miłość i z tego wyrasta postęp. Niestety s. Kolumba widocznie tej nauki od mistrzyni nie usłyszała, będzie musiała dojść do tej prawdy sama. Kolejne pytanie: Czy wierna jesteś w spełnianiu swoich obowiązków? Odpowiedź: "Za łaską Bożą będę się starać, bo dotąd nie zawsze". Deo gratias: zaczyna dostrzegać własną słabość, więc nauczy się litości także dla cudzej (fragment z książki)
(Rh)
Pozycja warta polecenia.